Wiosenna pogoda listopadowej niedzieli zachęciła nas do spaceru. Wybraliśmy się nad Odrę z myślą o dokarmieniu ptaków. Spotkaliśmy wielu wrocławian wiedzionych tym samych natchnieniem. Ptactwo zatem jest nażarte do granic wytrzymałości. Szczęśliwie jest to miejsce, gdzie ptaki są karmione stale - jak rok długi i szeroki. To bardzo ważne, bo szybko przyzwyczajają się do miejsca karmienia i wytrwale poszukują pożywienia tam, gdzie już je wcześniej dostały.
Poniżej fotografie z zeszłorocznego karmienia zimowego (tym razem zapomnieliśmy aparatu...). Przy okazji można się wyszkolić w rozpoznawaniu kilku podstawowych gatunków. Oczywiście dziecko nie od razu łapie nazwy. Nasze bez wątpienia zaczęło odróżniać kaczkę krzyżówkę-chłopca ze względu na piękne upierzenie.
Zajrzyjcie do Zasad zimowego dokarmiania ptaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz