Rozmawiałyśmy o tym, skąd wiemy, że zbiera się na burzę. Ustaliłyśmy wspólnie, że:
- robi się ciemniej - nad ziemią gromadzą się szare chmury
- zrywa się wiatr, czasem niesie ze sobą kurz, wysuszoną ziemię, piasek
- zaczyna padać deszcz, a może nawet grad
- wreszcie pojawiają się błyskawice i grzmoty
Przed deszczem jaskółki i jerzyki rzeczywiście niżej latają. A to dlatego, że przed deszczem wilgotność powietrza rośnie. W wilgotniejszym powietrzu owady, na które polują ptaki, poruszają się na mniejszych wysokościach - powietrze stawia im większy opór i trudniej im wzbić się wyżej.
Dlaczego najpierw widać błysk, a potem słychać grzmot? Bo światło biegnie szybciej niż dźwięk (dźwięk: z grubsza nieco ponad 300 m/s, światło: ok. 300 tys. km/sek) - tak naprawdę oba mają to samo źródło. Tata zabrał Hanię na balkon i liczyli sekundy od momentu błysku do grzmotu.
Na spacerze szukałyśmy na budynkach piorunochronów. oczywiście wyjaśniłam Hani, że zbierają one ładunki elektryczne uwalniane przez chmury, są połączone metalowym przewodem z ziemią i do niej odprowadzają ładunki elektryczne. Dzięki temu możemy się czuć bezpiecznie w naszych mieszkaniach w czasie burz - wiemy, że uderzające pioruny zostaną "schwytane" przez piorunochron i nie mogą nam zaszkodzić.
Jak powinniśmy postępować podczas burzy?
- nie zbliżać się do otwartego okna (najlepiej zamknąć, żeby uniknąć przeciągu i gwałtownego zatrzaśnięcia)
- unikać przebywania na otwartej przestrzeni i pod samotnym drzewem
- zejść z wysoko położonych miejsc (dachu, szczytu góry, masztu, wieży)
- wyłączyć z kontaktu urządzenia zasilane prądem (przyznam się, że tego nie robimy...)
A co nam zostaje po burzy? Połamane drzewa, zbite zboże na polu i podtopione albo spalone budynki. Świetne kałuże, miły zapach w powietrzu i...
...tęcza |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz