- zrobić zabawkę
- do produkcji użyć materiałów naturalnych albo śmieci
- podać dokładnie przeznaczenie zabawki
Tata obmyślił konstrukcję latawca: z patyków, rozwalonej reklamówki jednorazowej, ulotek reklamowych i sznurka.Wzmocniona taśmą klejącą. Hania wymyśliła zdobienie - z liści i kleju brokatowego. No tak, praca nie była samodzielna, a nawet była głównie ojcowa. Wszelako idea bardzo mi się podoba i dlatego zachęciła Hankę, żeby latawiec zaniosła na konkurs. Inni też chwycili pomysł, choć ilość prototypów nie była zbyt wielka. Myślę, że taki konkurs jest dobrym pomysłem na forum szkolnym: każdy może się wykazać, nawet leniuchy i rodzice:) Spojrzeć na śmieci inaczej; mogą się przecież tak bardzo przydać! Być twórczym. Zabłysnąć i zdobyć nagrodę, nawet gdy wykonanie trochę szwankuje. I nie wydawać na to zbyt dużo pieniędzy, a w skrajnych wypadkach - nie wydać nic.
Poniżej - fotoreportaż z wernisażu:)
Robot z pudełek i słomek po napojach - I miejsce |
Świnia, statek kosmiczny i gniazdko na ptaszka (?) |
Samolot i haniny latawiec (DZIAŁA! PIĘKNIE LECI!) |
Baran i motyle |
I znowu statek kosmiczny |
I to chyba też statek kosmiczny, a może łódź podwodna? |
Przyjemnie było zastanawiać się, co to właściwie jest i jak się tym można zabawiać.
Dzieci naprawdę potrafią się bawić takimi zabawkami "ze śmieci" nawet jeśli jakością wykonania i estetyką nie dorównują gotowym zabawkom ze sklepu.
OdpowiedzUsuńA ile frajdy przy tworzeniu!
UsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem przekonany, że właśnie takie konkursy powodują, że nasze dzieci bardziej zaczynają szanować swoje zabawki. U mnie aktualnie dzieciaki dostały nowe klocki https://modino.pl/klocki-clemmy i jestem zdania, że są to teraz dla nich zabawki numer jeden.
OdpowiedzUsuń