Drożdżówki nie wszyscy lubią, a warto je robić i jeść, gdyż dobrze wykonana drożdżówka, bez zakalca i sklepowych ulepszaczy jest zdrowa i pożywna (źródło witamin z grupy B). Drożdże zaś są grzybami, które bardzo chętnie współpracują z człowiekiem.
Wykonanie ciasta drożdżowego to nie tylko świetna zabawa, ale też okazja do obserwacji, jak rosną drożdże piekarnicze.
Rozczyn przygotowujemy w dużej misce. Umieszczamy w niej:
1/3 10-dekowej kostki drożdży,
2 łyżki cukru,
pół szklanki ciepłego mleka (nie zbyt ciepłego, bo wysoka temperatura zabije nam drożdże!),
3 czubate łyżki mąki
Gotowy rozczyn |
Rozczyn po wyrośnięciu |
Do wyrośniętego rozczynu dolewamy roztopione i wystudzone masło, wbijamy 2 jajka (wcześniej dziecko rozbełtało je widelcem w kubku), szczyptę soli, skórkę otartą z cytryny lub cukier waniliowy. Teraz dosypujemy mąkę. Jeśli damy jej zbyt mało - ciasto będzie zbyt rzadkie i trudno będzie nam je formować, ale większym złem jest dodanie zbyt dużej ilości mąki, bo ciasto nie wyrośnie tak pięknie i będzie twardsze. Po wyrobieniu ciasto nie powinno przyklejać się do dłoni. Dziecko też chce wyrabiać ciasto, upaprać ręce, próbować i nie obejdzie się bez obsmarowania wszystkiego wokół. Dorosły w tym momencie ćwiczy swoją cierpliwość. Życzę powodzenia :)
Co zrobimy z ciastem zależy od naszej inwencji. Poszukajcie w Internecie. Przygotowanie i wsadzanie farszu do ciasta czy dodawanie różnych składników to osobny, wesoły rozdział zabawy. W najprostszej wersji proponujemy wrzucić do ciasta dużo rodzynek (próbując, czy aby są wystarczająco słodkie) i przełożyć do wysmarowanej tłuszczem formy. Smarujemy je z wierzchu rozbełtanym jajkiem, żeby ładnie błyszczało. Najlepiej teraz znowu poczekać, aż wyrośnie, ale jeśli bardzo nam spieszno do próbowania - wkładamy je od razu do zimnego piekarnika. Wraz z rosnącą temperaturą ciasto wyrasta. W naszym piekarniku drożdżówka potrzebuje 30-40 minut w temperaturze 175 stopni Celsjusza.
Ciasto jesienne - ze śliwkami-węgierkami i kruszonką |
Jeść można dopiero, gdy ciasto wystygnie. To bolesne, ale można je przecież wystawić na zimny balkon!
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz