- przekroić na pół i połówki nakłuć widelcem
- w czasie spaceru zebrać rozmaite rośliny. Hania ścinała je nożyczkami. W trakcie zbierania mówiłam co jak się nazywa (o ile nazwę znałam). Bardzo dobre okazały się nawłocie (choć to nie nasz gatunek rodzimy) i trzciny (polecamy trawy ze względu na sztywne łodygi). Następnie ogołociłyśmy ogródek Babci z cynii i aksamitek.
- powbijać rośliny w jabłko (dziurki wcześniej wykonane widelcem to ułatwią)
Mamy teraz piękną dekorację na stół własnoręcznie wykonaną przez dziecko.
Babcia dała Hani koszyki na stroiki. Na buzi uśmiech nr 5. |
Bardzo mnie ucieszył fakt, ze Hania sama pomyślała o tym, żeby posprzątać po wykonaniu dekoracji.
WAŻNE UWAGI:
- dziecko używa nożyczek i widelca pod kontrolą dorosłego, mniejsze dziecko można w tym bardziej lub mniej wyręczyć
- trawy miewają liście z ostrą krawędzią, która może skaleczyć
- do słodkich jabłek przylatują osy
- trwałość stroika jest niewielka, ale przecież zawsze można zrobić następny, a ileż przy tym miłej pracy...
Jabłkowy stroik - pierwsza klasa!Uśmiech nr 5 - przeuroczy:)
OdpowiedzUsuń