Nadszedł czas, kiedy można zacząć tworzyć nasienne kolekcje. Nasiona mogą być bardzo rozmaite, a tym, co je łączy jest cudowna możliwość, że z małego ziarenka może powstać duża, bujna roślina. Potrzeba na to tylko trochę czasu, wody... Nasiona zawierają też w sobie tyle cennych składników! Nasze nasiona nie są przeznaczone do kiełkowania. Ani do zjedzenia. Dane im było ozdobić drzwi.
Na kartce z bloku technicznego formatu A3 napisałam nagłówek: OWOCE I NASIONA oraz narysowałam kratkę. W kratkę wkleić należy kawałki folii samoprzylepnej dwustronnej. Przykleiłam sama ze 3 kawałki, a resztę dokończyła Dziatwa.
Potem szukaliśmy po szafkach, co by tu można przykleić. Przy okazji przytwierdzania nasion Hania narysowała rośliny, których nasiona tu przytwierdziliśmy. Dopisałyśmy też ich nazwy.
Na razie jest tyle, ile na zdjeciu. "Plakat" wisi już na drzwiach. Pewnie do końca jesieni zapełnimy go bez problemu, a może nawet dokleimy drugi.
PUŁAPKI:
- trzeba przyklejać owoce i nasiona suche, bo te z miąższem będą pleśniały i/lub niszczyły kartkę.
- te bardzo wystające (np. pestka brzoskwini) potrzebują wzmocnienia - przyklejenia z wierzchu przezroczystą taśmą.
- celowo napisałam: "Owoce i nasiona", często małemu dziecku trudno to zdefiniować jednoznacznie, co jest owocem, a co nasionem np. owoc orzecha włoskiego to nasiono w zielonej łupinie, która barwi palce, a zatem przyklejamy nasiono, łupinkę zdejmując, bo jest wilgotna. W naszym wypadku poszliśmy jeszcze dalej i dokleiliśmy wnętrze nasionka. Klonowe "noski" to będą owoce, żołędzie będą nasionami, a zarazem owocami (jeśli będą w czapeczce). Szkoda tym dziecku zawracać głowę, pomyślałam, że wyjaśnię to ustnie w każdym wypadku.
- wpisujemy konsekwentnie nazwę rośliny, a nie owocu, a zatem: leszczyna, a nie orzech laskowy, jabłoń, a nie jabłko, ale rysunki Hania robi, jak jej w duszy zagra, a zatem przy pszenicy narysuje pewnie cały łan, albo kłosy.
Post w ramach projektu blogowego
Bardzo fajna kolekcja nasion. I w ogóle ciekawy pomysł, żeby się przyjrzeć ich różnorodności.
OdpowiedzUsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny prosty pomysł :) Może znów skorzystam. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń