To jeszcze jedna odsłona cyklicznych wpisów na ww. temat.
Plac zabaw na Polance Zachodniej (Park Zachodni we Wrocławiu) - dla tych, którzy jeżdżą tramwajem wskazówka: należy z niego wysiąść na przystanku przy kościele św. Jadwigi i za tym kościołem wejść cienistą ścieżką w park. Plac zabaw jest fantastyczny dla osób w wieku od lat 2 do 102 bo sprzęty są dostosowane do rozmaitych rozmiarów ciała i możliwości fizycznych, co nie zmienia faktu, że można tu sobie naprawdę wyćwiczyć mięśnie. Przy tym urządzenia są niesztampowe, o przemyślanej konstrukcji, z naturalnych surowców (głównie drewno i grube sznury) i bardzo mocne (czyt. huliganoodporne). Mankament: w upalny dzień zero cienia, choć znajdziemy go wszędzie wokoło i żwirek, którym wysypano hojnie plac włazi do sandałów. Ale nie dla wszystkich to problem.
Muzeum Farmacji - leży przy bocznej uliczce wrocławskiego rynku, wstęp wolny, obok Piernikarnia, gdzie można się wzbogacić w korzenne kalorie i tego nie sposób uniknąć. Gdy już jesteśmy pokrzepieni wchodzimy do muzeum, a tam kawał historii podany wyjątkowo ciekawie, bo eksponatów jest sporo i tylko żal, że nie ma przy nich bardziej wyczerpujących opisów. Przydałoby się zwiedzanie z przewodnikiem, ale muzeum organizuje też zajęcia dla zainteresowanych, więc wiele jeszcze przed nami:). Fantastyczna ekspozycja muzealna mieści się w pięknej kamienicy, która zachwyca już samą swoją architekturą, świetlikiem w dachu, kręconymi schodami... Udogodnienia dla wózków obecne i niegłupie. Ze wszech miar zacne miejsce do zwiedzania z Młodzieżą. Polecam!
Opole - jest osiągalne autostradą i bocznymi drogami, a nawet pociągiem w godzinkę z hakiem. Przeżyliśmy zachwyt tym miastem, w którym z roku na rok jest coraz piękniej i ciekawiej.
Serdecznie zachęcam do wejścia z przewodnikiem na Wieżę Piastowską, na której przygotowano zaskakujące multimedialne smaczki. Widok z góry w słoneczny dzień jest wspaniały. O ile jesteście fanami Festiwalu Piosenki - można zajrzeć i na scenę, ale my pomknęliśmy na Rynek - ukwiecony, zadbany, z pysznymi lodami i miłymi zakątkami. Nie przegapcie do zwiedzania z dziećmi Kamienicy Czynszowej w pobliżu Rynku, oddziału Muzeum Śląska Opolskiego.
Podobało nam się też bardzo w Opolskim Zoo i w Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach, ale to propozycje na osobne wypady całodniowe.
Zamek Grodno w Zagórzu Śląskim - to rzut beretem od Świdnicy. Wspinaczka pod górę nie jest zbyt długa, choć z wózkiem ryzykowna, ale da się na upartego. Za to gdy wejdziecie na górę zwróćcie uwagę na ciekawe detale architektoniczne, kota wylegującego się przy bramie głównej w słońcu, lipę sądową i widok z wieży. Mogą na nią wejść dzieci, które nie obawiają się wysokości. Tylko pierwszy i krótki odcinek wejścia na wieżę jest trudniejszy - bo ciasno i ciemno, ale potem już jest łatwiej i warto dziecko wesprzeć w tej wspinaczce. Na zamku można zjeść solidny obiad. Żałuję, że nie załapaliśmy się na zwiedzanie z przewodnikiem (zbiórka o pełnych godzinach). Gdy ktoś zmotoryzowany - warto objechać autem (rowerem?) zalew (Jezioro Bystrzyckie), który tak pięknie jest widoczny z zamkowej wieży. Można i przy nim zamieszkać i stąd zrobić sobie bazę wypadową w Góry Sowie.
Piękne zdjęcia i widoki
OdpowiedzUsuńO, tak! Te miejsca to świetne tło do zdjęć w ślubnej sukni:)
OdpowiedzUsuń