W naszym osiedlowym warzywniaku nadal można kupić świeże dynie za 4 zł/kg. Dostaliśmy też zapas dyni od Babci i Dziadka. No to wymyślam nowe sposoby zjedzenia jej. Bo zdrowa przecież bardzo.
Zupa dyniowo-pomidorowa
Rozprażyć dynię pokrojoną w kostkę razem z cebulą (też pokrojona w kosteczkę) podlewając wodą. Zmiksować i dodać wody lub bulionu do uzyskania "zupowej" konsystencji. Dodać sporą dawkę koncentratu pomidorowego, trochę cukru (dla przełamania smaku), soli, ziół prowansalskich, pieprzu ziołowego. Można dodać świeży czosnek. Podlać dobrym olejem lub dodać masła. Podawać z grzankami (czosnkowymi jeśli lubicie).
Galaretka cytrynowa z dynią
Zrobić galaretkę według przepisu na opakowaniu, tylko zamiast wody dodać wskazana w instrukcji ilość musu dyniowego (rozprażona i zmiksowana dynia). Dorzuciłam do tego zamrożone maliny. Próba z dodaniem galaretki truskawkowej wydaje mi się niesmaczna - cytryna jest o wiele lepsza w zestawieniu z dynią. Ale to już musicie sami ocenić.
Składniki:
1 szklanka musu z dyni (rozprażona i zmiksowana dynia)
1 kostka chudego twarogu
1 jajo
mąki tyle, ile potrzeba, aby ciasto miało konsystencję budyniu
Zmiksować.
Kłaść łyżką stołową porcje ciasta na wrzątek, mieszać delikatnie kopystką, aby nie przywarły do dna, gdy się ugotują wypłyną na powierzchnię, pozwolić im tam przebywać ok.1-2 minuty. Odcedzić do rondla z rozpuszczonym masłem, podawać z cukrem i cynamonem, ewentualnie z tartą, przyrumienioną bułeczką.
Pasta dyniowa na chleb
Dynię zetrzeć na tarce z dużymi oczkami (trzeba mieć ok. 1 szklanki pełnej dyni) i przesmażyć na oleju lub maśle. Starać się nie dodawać wody, albo dodawać jak najmniej - tyle tylko, aby nie przyrumienić dyni. Osobno uprażyć pestki dyniowe na suchej patelni (1 całą torebkę). Pestki i miąższ przekręcić przez maszynkę albo zblendować, w razie potrzeby dodając oliwy (na zimno) i wody. Dorzuciłam mrożonej natki pietruszki. Osolić do smaku. Jeśli lubicie - dodajcie sobie jakieś przyprawy, ale ostrożnie - pestki mają wyrazisty smak.
U nas wielbicielem tego zestawienia był szczególnie Tata. Reszta Rodziny wręcz przeciwnie:(
Poza tym ciągle robię różne dyniowe frykasy, o których pisałam wcześniej (DYNIA)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz