Mamy dla chomika pudełko po kawie przeznaczone na wycieczki - w wieczku wycięte otworki, do środka sypiemy troszkę wiórków i wrzucamy marchew na pociechę. Perełka jednak jej nie podjada. Myślę, że wycieczki są dla niej bardzo emocjonujące i ciągle się zastanawiam, czy stres nie za duży, jak na nią...
Hania obawiała się bardzo, że Perełka da nura w wysoką trawę i już jej nie znajdziemy, dlatego tu chomik nie zabawił zbyt długo. Pewnie by mu się najbardziej podobało, znając jego płochliwą naturę, ale cóż - Właścicielka pilnie Perełki strzegła.
Na piasku: byłoby ciekawie sobie pokopać, ale w sąsiedztwie piaskownicy była z kolei bardzo duża, małoletnia (i nie tylko!) widownia. Bezpieczniej było się ukryć w pudełku.
Pudło sensoryczne zrobił dla chomika Jurek wrzucając do dużej plastikowej skrzynki z chomikiem wybór zabawek. Tu mieliśmy po raz pierwszy okazję zobaczyć, jak chomik pozbywa się zawartości swoich toreb policzkowych. Widocznie uznał pudełko za dobre do tego celu miejsce.
Perełka pod okiem Jurka miała też szansę na przejażdżkę samochodem. Różowo - fioletowym!
Czasem chomikowi udaje się nielegalnie zbiec z tapczanu lub biurka i delektować się samotną wycieczką podłogową, najchętniej pod tapczanem. Tam małe łapki Wielbicieli nie sięgają. A potem za regał (to już w ogóle całkowity chomiczy luz).
Dopiero z perspektywy chomiczej zobaczyłam, jak bardzo nasza podłoga wymaga odkurzacza:) |
No i ostatnia, najdłuższa chomikowa podróż samochodem - 2 godziny drogi na wakacje do Dziadka i Babci. Przespana. A tutaj czeka na chomika na pewno moc wrażeń:)
Pamiętam jak ja za młodu wyprowadzałam swoją swinkę morską :)
OdpowiedzUsuńdla mojego 3 chomika zrobiłam plac zabaw : )
OdpowiedzUsuńBa! My też zrobiliśmy - zapraszam do lektury postów z etykietą "chomik", ale ciekawa jestem bardzo, jak wygląda Twój plac zabaw Szanowna Czytelniczko
Usuń