sobota, 7 maja 2016

Majowe inspiracje

Nareszcie fauna i flora dają się lubić, kontemplować i obserwować na różne sposoby. Poniżej kilka miłych czynności i obserwacji, które zdarzyły nam się niedawno. Może i Wam się trafią, Drodzy Czytelnicy, czego Wam bardzo życzymy.

Jak otrzymać dmuchawca w domu?
- zebrać kwiatostany mniszków lekarskich w pełnym rozkwicie
- wsadzić do wazonu z wodą
- cieszyć się ich wyglądem, a potem o nich zapomnieć
- najpierw kwiatki zamykają się i zużywają całą wodę, potem trwają w stanie nieciekawie wyglądającym przez dłuższy czas, a potem, całkiem niespodziewanie... robi nam się bukiet dmuchawców, którego nigdy nie donieślibyśmy z podwórka w tak idealnym stanie!



W czasie grzebania w ziemi można trafić na ogniście czerwone, bardzo małe "robaczki". Może to być lądzień czerwonatka należący do roztoczy, a zatem i do pajęczaków. Jeśli wytężycie wzrok - możecie policzyć robalowi odnóża i powinno być ich w sumie 8, co oznacza, że to pajęczak, a nie owad, bo ten miałby ich 6. Niestety rozmiar zwierzaka jest taki, że dobrze wyjąć z kieszeni lupę. Uwaga - umyka szybko!



A może trafią Wam się ciekawe znaleziska, np.
- skorupka jaja, z którego wylęgło sie już pisklę



- piórka ptaszka, którego pożarł piękny kot sąsiada (widzieliśmy go: czarny z białym wąsem i łapami)



kwiaty stokrotek, które zebraliśmy ratując je przed kosiarką. Literatura fachowa nakazuje zjadać je raczej w wersji świeżej, jako składnik sałatek, a tak w ogóle faworyzuje raczej liście stokrotkowe o właściwościach oczyszczających, moczopędnych i witaminizujących. Gratulujemy wszystkim wytrwałym, którzy będą zbierać drobniutkie stokrotkowe listki. Nam brakło cierpliwości.


Stokrotki parzące się na herbatkę - w smaku średnia szczerze mówiąc

- liście młodych malin, najlepiej leśnych - krzaka oskubać całkiem nie można, to byłoby nie fair, ale po trochu uszczknąć liści da się, a potem poddać je obróbce fermentacyjnej. Herbata z przefermentowanych liści malin jest bardzo smaczna! Świeżych liści, oraz niefermentowanych suszonych można też używać do celów herbacianych. Mają one właściwości lecznicze (przeciwgorączkowe, napotne itd. jak to maliny), ale też smakowe, napój jest słodkawy, ale nie mdły. Dobry przepis, jak postępować z malinowymi liśćmi można znaleźć na blogu "Kolory herbaty". Można też poeksperymentować z liśćmi jeżyn.

Liście malin przygotowane do fermentacji i wykonania herbaty, która jest naprawdę smaczna!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz