poniedziałek, 4 lipca 2016

Tylko na jednym spacerze...

... zobaczyliśmy mnóstwo ciekawostek. Wystarczy umieć patrzyć. Nie gadać, tylko się rozglądać. Słuchać, wąchać, obserwować. To był spacer w starym, zdziczałym parku, w sąsiedztwie pałacu. Krótki spacer wkoło stawku. Takich spacerów sobie i Drogim Czytelnikom w czasie wakacji i zawsze życzę!


Rzekotka drzewna, pierwsza, którą widzieliśmy na żywo i dlatego uwieczniona. Poza tym spotkaliśmy mnóstwo żab!

Było sporo starych drzew...

... a mi najbardziej podobała sie lipa srebrzysta, która właśnie zaczyna kwitnąć i pachnieć!

Niestety grzyby okazały sie robaczywe. Ale dziatwa poszukując ich uczyła się rozpoznawać, czy to co zbiera jest jadalne i jakie dany gatunek grzyba ma cechy rozpoznawcze. Na drugim planie w tej samej dłoni: strawa dla chomika i patyczaka.
Borowik szlachetny i podgrzybek złotawy


Borowik ceglastopory zwany poćcem

Na filmiku widać, jak borowik ów efektownie ciemnieje tuż po przełamaniu:


Borowików tych było sporo. I tu ważna kwestia - zachwycona ciemnieniem grzyba Młodzież chciałaby zbierać i łamać do bólu. Jakoś przebiłam się z tłumaczeniem, że jeśli koniecznie nie musimy (a nie musimy!) nie zrywamy grzybów, bo są ładne, chcą żyć, rosnąć i inni tędy przechodzący też mają prawo je zobaczyć, nie trzeba niszczyć ich niepotrzebnie i pochopnie.
To samo mieliśmy wcześniej - tłumaczyłam Jurkowi, że musi się dobrze przyjrzeć grzybowi - jeśli to nie jest borowik ani zajączek, tylko gołąbek (bo gołąbków akurat nie zbieramy) - nie zbieramy, nie ruszamy, niech sobie rośnie. Byłam dobitna, ale wiem, że to jest kwestia, do której trzeba wracać przy każdej okazji, żeby się Młodym utrwaliła dobrze.


9 komentarzy:

  1. Ale gołąbki są wyśmienite, to jedne z najsmaczniejszych grzybów. Rzekotki nie widziałem od lat. Spacer bardzo udany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale jakoś borowiki ekscytują mnie bardziej,podobnie podgrzybki, gąski, rydze i kanie. Reszta do podziwiania jest lepsza:)

      Usuń
  2. Brawa dla uważnych obserwatorów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam "uważnych" - dużo im jeszcze trzeba, żeby byli uważni. Ale ćwiczymy, ćwiczymy:)

      Usuń
  3. Rzekotki to moje ulubione żaby :)
    Uwielbiamy je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym zobaczyć kiedyś pętówkę babienicę....

      Usuń
  4. to obok borowika szlachetnego, to raczej podgrzybek złotawy. a ceglastopore są jadalne i pyszne :) ten okaz piękny, u mnie wylądowałby w sosie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście złotawy! Już poprawiam i dziękuję za zwrócenie uwagi!!! A z ceglastoporymi miałam taką myśl, że może one są jednak pod częściową ochroną. Ale nie.

      Usuń