Nasz chomik syryjski - Węgielek - skończył rok. Tak mniej więcej. Z tej okazji Młodzież postanowiła mu wyprawić urodziny. Podaję poniżej idealny sposób świętowania chomiczej uroczystości, gdybyście mieli chęć, Drodzy Czytelnicy, też sprawić tę radochę swojemu gryzoniowi:)
Prezent główny - opis poniżej |
Prezent 1: wydrążony kokos (zawartość została spożyta, żeby nie kłopotać chomika tą zbędną czynnością)
Prezent 2: chomicze chrupki, które chomik zlekceważył. A są bezcukrowe! A zatem zdrowsze niż typowa karma bogata w cukry:)
Prawda, że smacznie wyglądają? Każdy by się skusił! Tylko nie nasz chomik... |
Prezent 3: Najwspanialszy! "Tektura&Plastik City" - własna produkcja z pudełek, które Hania gromadziła już od dłuższego czasu. Jest to imponująca konstrukcja, z dodatkowymi korytarzami bocznymi, z otworami do podglądania chomika, wyłożona miejscami gałązkami, trawą, kasztanami.
Po pewnym czasie powstała dobudówka z klocków.
Konstrukcja ma jeden mankament - siusiu chomicze zrobione w części klockowej wsiąka w nasz parkiet. Któż by się jednak tym przejmował poza mną...
Aha - i mankament nr 2 - jeden z otworów służących do podglądu chomika jest na tyle duży, że zwierzak daje radę się przecisnąć, choć z trudem. A miało być tak, że nie wylezie sam. No, trudno, dziurę możemy przyłożyć inną książką z biblioteki.
Kiedyś już budowaliśmy Perełce (która była chomikiem dżungarskim) plac zabaw, ale tamten nawet nie umywał sie rozmachem do najnowszej konstrukcji.
Ponadto Młodzież odśpiewała futrzakowi "Sto lat!" dwukrotnie zgodnym chórkiem i wyszło im bardzo ładnie, tak, że zaczęłam się tęsknie zastanawiać czy i mnie spotka ten zaszczyt wkrótce, gdy nadejdą moje własne urodziny. I boję się, że nie.