poniedziałek, 16 stycznia 2012

Mandale przyrodnicze

Mandale są pomysłem buddyjskich mnichów.  To oni są autorami całej ideologii tworzenia mandali z kolorowego piasku, modlitwy przy sypaniu i dekonstrukcji czasem bardzo misternych, przepięknych obrazów. Na początek zabaw z mandalami warto pokazać dziecku film. Można tu zobaczyć, jak powstaje prawdziwa mandala i jak wyglądają buddyjscy mnisi z Dalaj Lamą na czele:




Europejczycy (czy też Amerykanie?) przerobili mandale na swoja modłę, uprościli je i pozbawili ideologii religijnej. Niektórzy uważają, że malowanie mandali wpływa korzystnie na dzieci: uspokaja i wycisza, pozwala ćwiczyć umiejętność skupienia. Możliwe, że taką zaletę ma wiele malowanek. Co mi się w mandali podoba to fakt, że pozwala ona przybliżyć nawet bardzo małemu dziecku pojęcia symetrii i osi symetrii.  "Mandale" przyrodnicze zaś, umożliwiają na dodatek utrwalenie nazw roślin czy zwierząt. Na bardzo ładne mandale o tematyce przyrodniczej trafiłam tutaj i tutaj.
Hania po pomalowaniu i wycięciu używała ich jako serwetek pod spodki z filiżankami (nasze talerzyki też są "mandalowate"...)



 A gdy już Maluch zobaczy, jak mandale tworzą mnisi, gdy już pomaluje gotową mandalę - może narysować swoją, mając do dyspozycji ogólny szkic mandalowy, np. koło wpisane w kwadrat, kwadrat opisany na kole itpd. (tu dorosły ma pole do popisu...).


Mnisi tworzą mandale wspólnie i taką rysowaną mandalę też można tworzyć wspólnie: najpierw jedna osoba wymyśla wzór i zaznacza go w jednej z ćwiartek rysunku, a druga (albo nawet trzecia i czwarta) go powiela w pozostałych częściach, a potem odwrotnie: druga osoba wymyśla wzór, który powielają pozostali w kolejnych częściach obrazka.

Można bawić się mandalami jeszcze inaczej, np. ćwiczyć pamięć, tak jak pokazano na filmie:







 Nie trzeba się też ograniczać do mandali na papierze, mnisi buddyjscy tworzą też mandale przestrzenne. Obok wersja letnia, z owoców.
Warto spróbować z listkami, orzechami, szyszkami...
A czymże bywa tort urodzinowy, jak nie jedną, dużą, słodką mandalą?

4 komentarze:

  1. Właśnie się zorientowałam, że są u Ciebie nowe posty, a mi się nie wyświetla to w pasku bocznym :(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nikomu się nie wyświetla, boleję nad tym bardzo, ale nie umiem zaradzić problemowi, mimo wielu usiłowań. Ratunku!

    OdpowiedzUsuń
  3. wstyd się przyznać, ale my wykorzystywaliśmy mandale tylko do ćwiczeń pamięci fotograficznej - czas to nadrobić! Będziemy tworzyć i poznawać prawdziwą naturę mandali dzięki Tobie! Dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nawet wykasowałam Cię i dodałam ponownie i dalej się nie aktualizujesz:( nie wiem o co chodzi, przykra sprawa!

    OdpowiedzUsuń