czwartek, 18 października 2012

Ćwiczenia gimnastyczne na sezon jesienno-zimowy i nie tylko


Cudowna Pani ćwicząca dzieci w przedszkolu Hani zostawiła dla Rodziców instrukcje do ćwiczeń, które można wykonywać z dziećmi w domu. Tatuś Hani nazwał je "ćwiczeniami rozgrzewkowymi" i dodał jeszcze swoje, poznane na treningu aikido. Ćwiczyliśmy razem w parku i wyszło fajnie. Byłam naprawdę  zrelaksowana, mimo, że nie zrobiliśmy wszystkich  ćwiczeń. Myślę, że można je będzie wykonywać na łonie natury aż do późnej jesieni zaopatrzywszy się w karimaty i termos z gorącą herbatką.  


Najchętniej żywcem wkleiłabym Kochanym Czytelnikom ćwiczenia Naszej Pani Gimnastyczki :). Nie chcę jednak siać piractwa, dlatego podaję poniżej linki do stron, gdzie podobne ćwiczenia są opisane:

Ćwiczenia dla dzieci z plecami okrągłymi
 Zajęcia gimnastyczne dla dzieci sześcioletnich
Gimnastyka przedszkolaka

a tu - pokazane (przykładowe):





Sporo ćwiczeń na pewno można sobie wymyślić (lub przypomnieć) samodzielnie. Potem włączyć ulubioną muzyczkę i... do dzieła.



Naszym (szczerzej: moim) problemem jest regularność ćwiczeń. Jestem w tej materii specjalistką od tzw. słomianego zapału. Rzeczywiście najwygodniej jest chodzić w jakieś miejsce, gdzie człowieka przećwiczą, bo zapłacił. Chciałabym jednak ćwiczyć w domu (lub na podwórku),  a jeszcze lepiej w rodzinnym gronie. Pewną namiastką regularnych ćwiczeń były nasze wakacyjne, powtarzane już drugi rok Sportowe Poniedziałki (a wcześniej Środy), w czasie których spotykamy się w parku z zaprzyjaźnionymi rodzinami i razem ćwiczymy i gramy. W "sezonie przeziębieniowym" sportowe dnie na świeżym powietrzu zamierają w sposób naturalny. Mam jednak nadzieję, że będziemy też ćwiczyć w domu.

Jakich rekwizytów używamy do ćwiczeń?
- piłki różnych rozmiarów
- woreczki wypełnione ziarnem ryżu, grochu itp. uszyte przez Babcię
- koło hula-hop
- lina/skakanka (do skoków, chodzenia "po linie", wyznaczania granic obszarów)
- książki w twardej oprawie (do noszenia na głowie)
- klocki, kasztany, kulki z papieru, którymi można rzucać do celu
- kredki, patyczki (do chwytania gołymi stopami, układania z nich czegoś, rysowania tego, co będzie nam przydatne w zabawach ruchowych).

Rymowana gimnastyka dla smyka (z CD)
Ciekawą pomocą dla tych, którzy chcą się poruszać z dzieckiem (i dziecko zachęcić do ruchu) jest też książka i płytka pt.: "Rymowana gimnastyka dla smyka", Wydawnictwo BEA Książki Edukacyjne. Po 10. piosence jestem mokra jak mysz i wygimnastykowana za wszystkie czasy. Oczywiście Hania w tej fazie dopiero się rozkręca:). Piosneczki rymowane, może nie najwyższego lotu, ale wpadające w ucho. Obrazki w książce piękne, zachęcające do zainteresowania się treścią utworów.

P.S. Wiem z własnego doświadczenia, że mama dwójki dzieci (a nawet jednego energicznego, nie mówiąc o większej ilości potomków) zajęta przez cały dzień pracą na rzecz rodziny (pranie, gotowanie, przewijanie, karmienie itd.) oraz/lub pracą zawodową wieczorem marzy tylko o tym, żeby wreszcie usiąść w świętym spokoju i nareszcie NIC nie robić... Ćwiczenia trzeba wcisnąć w ciągu dnia, jeśli mam zamiar Dzieciom przekazać Dobre Wzorce :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz