niedziela, 2 lutego 2014

Salon piękności "Perełka"

Hania założyła w naszej łazience salon piękności. Dałam się uczesać, posmarować sobie usta pomadką ochronną, pomalowałam sobie rzęsy bez lusterka... Posmarowano mnie też kremem i wyperfumowano. Dostałam odręcznie wykonaną wizytówkę reklamującą salon, a na drzwiach łazienkowych widnieje szyld.




Hania tak się zabawiała z ulubioną koleżanką i przeniosła tę rozrywkę na nasz grunt.
Postanowiłam wesprzeć Dziecko w działalności kosmetycznej i wyszukałam w sieci przepisy na proste naturalne kosmetyki, które można wykonać i stosować w domu.
Julka - zapraszamy Cię teraz z wizytą do Hani - tym razem możecie na mamusi i sobie przetestować  następujące kosmetyki:

Maseczka łagodząca z płatków owsianych - łagodzi podrażnienia, alergie, poparzenia słoneczne oraz stany zapalne skóry.
- zmielić płatki owsiane (dobra, zmielę)
- zalać ciepłą wodą i wymieszać, aby uzyskać papkę wygodną do nałożenia na twarz
- nałożyć na 15 minut
- zmyć letnią wodą.
Tej maseczki można także użyć jako pasty do mycia twarzy.
 (Przepis ze  Skin Philosophy)

Tonik z cytryny (źródło: Kosmetoholizm niezawodowy:)
- 4 łyżki naparu z rumianku
- 1 łyżka soku z cytryny
albo
- woda
- sok z cytryny
wymieszać w proporcji 4:1

Tym każę się wysmarować po zażyciu maseczki owsianej:)

Kąpiel do paznokci (ten i inne przepisy na Zwierciadlo.pl)
- oliwa (pół szklanki) - lekko podgrzać
- sok z połowy cytryny
Wymieszać i moczyć w mieszance paznokcie przez kwadrans

Przepis, z którym poczekamy na lato: Owocowy błyszczyk do ust

Planuję wręczyć dziewczynom przepisy, a potrzebne składniki umieścić na stole w kuchni. Niech sobie  poćwiczą czytanie ze zrozumieniem i działanie wg instrukcji.
Zdjęć nie będzie - w końcu w salonie piękności mam się relaksować, a nie biegać z aparatem:)

PS. Jednak szkoda, że nie fotografowałam. Widok wszystkich buź upapranych w płatkach owsianych - niezapomniany:))))))

12 komentarzy:

  1. Świetnie! Ja z młodzieżą w gimn robiłam taką lekcję- że przygotowywali oni właśnie jakieś maseczki itp. i było dużo śmiechu i zadowoleni byli bardzo.. ale to było jeszcze za czasów przed reformą, gdy był na to czas. Muszę z Tomkiem w domu coś takiego zrobić, będzie zachwycony!!

    (Ps. Zapraszam do Tominowa na konkurs-losowanie -zestawu z Kliniką dla pluszaków, wystarczy się zapisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zaglądałam. Bardzo Was lubię, ale mam alergię na fejsboga, próbowałam się przemóc, ale nie daję rady.

      Usuń
    2. ale nie trzeba przez FB, wystaczy "powiedzieć komuś o konkursie" i się zapisać, resztę warunków spełniliście już :) ale nie namawiam juz :P

      Usuń
  2. ekstrra!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba z chłopakami to nie będzie przegięcie jak zrobie coś takiego,
    bo pomysł świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się, żeby to było przegięcie, tylko, czy oni będą chcieli? U nas to wyszło od Młodych...

      Usuń
    2. mój chłopak lubi sie bawic w piosenkarke itp.. więc to cos dla niego :)

      Usuń
  4. Uwielbiam takie zabawy dziecięce. Sama z siostrą namiętnie czesałam mojego dziadka. Miał bujną czuprynę i anielską cierpliwość :) Często chodził w kiteczkach z różowymi gumkami :)
    A w czerwcu moje klasa zrobiła peeling dla mam z cukru, soku z cytryny i jakichś innych specjałów. Pachniał nieziemsko i dłonie były po nim bardzo delikatne. Niestety, nie mam przepisu, ale na pewno znajdziesz w necie. \
    Dziewczynki będę na pewno zachwycone. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za natchnienie. Właściwie to mam nadzieję, że im wkrótce przejdzie, bo łazienka jest zabałaganiona i trochę się to przeciąga. A na dodatek ewoluuje: był już salon pielęgnacyjny dla psów oraz salon tatuażu (malowanie mazakami po mamusinych plecach)

      Usuń
  5. Fajna zabawa w odgrywanie ról. Pewnie mała dama jest nią zachwycona :) Może i mojemu Stasiowi by się podobała, bo lubi nakładać mi maseczki na twarz. Po jego zabiegu upiększającym mam maseczkę nie tylko na twarzy, ale wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł! Dla mnie na czasie, chociaż pewnie będę musiała trochę modyfikować, bo moja Misia to już prawie nastolatka. I wiesz, przyszło mi do głowy, że to mógłby być świetny pomysł na imprezę urodzinową...

    OdpowiedzUsuń