środa, 1 lipca 2015

Nadmanganian potasu - jeszcze jedna odsłona

Nasz post o manganianie potasu i zabawach z nim bije rekordy popularności. Zabawiałyśmy się z Hanią tym tematem sporo czasu temu - teraz przyszła kolej na Jurka. Powtórzyliśmy z nim zabawy, które wcześniej udały nam się z małą Hanią i zdobiliśmy inne, które podpowiedziano nam wtedy w komentarzach.

 
1. Tabletki nadmanganianu potasu zetrzeć na proszek metodą ludzi pierwotnych:) Tzn. umieścić na dużym kamieniu, rozetrzeć mniejszym - zatrudnić do tego osobnika najlepiej umięśnionego spośród wszystkich wykonujących doświadczenie. Z powstałego proszku usypać kopczyk. W kopczyku zrobić dołek. Wkropić kilka kropli gliceryny. Odczekać cierpliwie dłuższą chwilkę, bo reakcja błyskawicznie nie zachodzi. Ale zachodzi. U nas zadymiło się lekko, a wersji drugiej doświadczenia - przy hojnym zalaniu proszku gliceryną - zapieniło. A chcieliśmy, żeby było tak, jak na filmiku instruktażowym! Może dlatego tak kiepsko u nas, że jednak gliceryna była kilkuletnia?




Zrobiliśmy wielki słój różowego roztworu.


2. Dodaliśmy wody utlenionej do roztworów nadmanganianu potasu z:
a/ kwaskiem cytrynowym - kolor zanika, ale nie od razu - trzeba się uzbroić w cierpliwość



b/ sodą oczyszczoną - miała być zmiana koloru na zielony - nie za bardzo się to udało...



c/ czystą wodą - miał się wytracić brunatny osad - nie dostrzegłam




Możliwe, że doświadczenia b i c udałyby się lepiej, gdybyśmy nie odmierzali składników "na oko" i w bardzo hojnej ilości spowodowanej emocjonalnym podejściem do tematu:)

3. Ustawiliśmy ciąg szklanych naczyń o podobnej średnicy wypełnionych wodą i dodawaliśmy do nich wodę łyżką, stopniowo zwiększając stężenie w kolejnych pojemnikach i otrzymując stopniowanie intensywności koloru różowego:




4. Mój ulubiony numer: do wody utlenionej wrzucić tabletkę nadmanganianu potasu. Ładnie się dymi!



5. Sprawdzenie: czy rzeczywiście sok z cytryny pomaga oczyścić pobrudzone nadmanganianem potasu palce? Tak! Pomaga!




 Oczywiście najlepsze było na końcu - mieszanie wszystkiego ze wszystkim:)



Po inne doświadczenia z nadmanganianem potasu zapraszam do posta: "Z nadmanganianem potasu w roli głównej" oraz do komentarzy pod nim.

Nadmanganian potasu = manganian potasu (VII)

3 komentarze:

  1. I już wiem, co zrobię jak starszaki wrócą do domu :) To im się na pewno spodoba. Jak się brudzi i dymi, to sukces gwarantowany :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) Musimy wypróbować

    OdpowiedzUsuń