poniedziałek, 25 października 2010

Varicella

Dzisiaj opisuję eksperyment, który każde dziecko wykonuje na sobie tylko raz w życiu.  Hania właśnie eksperymentuje - mianowicie przechodzi ospę wietrzną (Varicella to łacińska, jakże ładna, nazwa wirusa wywołującego "wiatrówkę"). Po przebyciu choroby odporność zyskuje się na całe życie i nie można już się więcej zarazić. Jest to szczególnie ważne w przypadku przyszłej mamy, gdyż "wiatrówka" u kobiety w ciąży może mieć niekorzystny wpływ na dziecko. Najlepiej, żeby przyszła mama była już "po", tak, jak ja jestem.

Jak można się zarazić ospą wietrzną?
Najlepiej drogą kropelkową, wystarczy przebywać z zarażoną osobą w jednym pomieszczeniu, wystarcza nawet kwadrans. Oczywiście można też np. przytulić się do zarażonej osoby, a szczególnie do pęcherzyków na jej ciele, takich, jak te:

Pęcherzyki z widocznymi śladami smarowania pioktaniną i pudrem w płynie, co działa znieczulająco
Pęcherzyk w początkowej fazie wypełniony płynem

Pierwsze objawy?
Może boleć głowa, następnie pojawia się gorączka (w naszym przypadku 38,6), a następnie krostki wypełnione płynem na tułowiu, twarzy i głowie. Swędzą i bardzo chce się drapać, czego robić nie wolno. Rozdrapana krostka to źródło powtórnego zakażenia (również innych osób), a na miejscu rozdrapania może powstać blizna! To bardzo szkodzi urodzie.

Kiedy można wrócić do przedszkola albo szkoły?
Najwcześniej, gdy na wszystkich krostkach są suche strupki, a najlepiej, gdy zaczną już odpadać. Jest to mniej więcej szósty-dziesiąty dzień po wystąpieniu krostek. Choroba ma lekki przebieg i po pierwszych 1-2 dniach gorączki można cieszyć się legalnymi wagarami w domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz