piątek, 5 stycznia 2018

Kolejne potrawy z dynią - ku pamięci

Nowy rok nowym rokiem, ale zeszłoroczne dynie nadal na topie. Dynia piżmowa jest moim najnowszym odkryciem. Jest bardziej mączysta niż pozostałe, znane mi odmiany. Mus z niej nie podchodzi sokiem, smakuje lekko orzechowo (to nie bujda, rzeczywiście tak jest). A najnowsze przepisy są takie:



Frytki dyniowe
Pokroić dynię piżmową w słupki, takie frytkokształtne. Obtoczyć w ziołach, które się lubi oraz w soli i tłuszczu nadającym się do wysokich temperatur. Wrzucić na blaszkę i wsadzić do piekarnika. Na jak długo i w jakiej temperaturze? Tu brak danych, po prostu musicie sprawdzać co jakiś czas, czy frytki są upieczone, co jest miłą czynnością:) Niekoniecznie muszą być one ułożone ładnie w rządek na blasze, nawet w nieładzie pieką się wspaniale.



Dyniowa pasta do chleba
Zrobiona z rozprażonej i zmiksowanej dyni piżmowej. Mus ten podzieliłam na pół. Do jednej z porcji dodałam czosnku, soli i soku z cytryny, zaś do drugiej - słodkiej papryki i curry. Wersja z czubrycą też wydaje mi się ciekawa.


Dyniowy sos do spaghetti
Przygotowuje się go tak, jak pomidorowy z tą różnicą, że większą część jego składu stanowi mus z rozprażonej dyni, a pomidorów dajemy mało, bo ich akurat nie mamy w domu. Właściwie służą głównie ku podtrzymaniu kolorystycznego złudzenia, że sos jest pomidorowy. Smakuje wyśmienicie!



Korzenny dżem dyniowy Cioci Majki
Jak się przekonałam w tym roku - smakuje on inaczej niż w zeszłym, dlatego, że pozwala się tu na dużą nonszalancję w kwestii proporcji wszystkich składników. Dla mnie - rewelacja!

Do rozprażonej dyni dodaje się goździków, skórki pomarańczowej (a może nawet pomarańczy w całości?), cynamonu, imbiru, podejrzewam, że może gałki muszkatołowej czy kardamonu, no i cukru. Dostałam wprawdzie przepis, ale go zgubiłam, wierzę, że chodzi tu o ideę, która jest świetna i prosta. Ciocia Majka z wdziękiem obdarowuje nas co roku słoikiem tego czegoś pysznego, co wyjadamy łyżeczką.

Tu wersja przetarta przez sitko dla estetów, którzy marudzą nad szczątkiem goździka czy pomarańczy.

Dyniowa rozgrzewajaca owsianka (na śniadanie)
Płatki owsiane (namoczone na noc) gotujemy na wodzie dodając dużo masła oraz przypraw: cynamonu, imbiru w proszku, kardamonu, kurkumy. Gdy się trochę pogotuje i płatki będą miękkie - dodajemy mus z dyni i cukier brązowy. Cukier jest niestety konieczny. Podobno fakt, że jest brązowy - niewiele de facto zmienia, zwłaszcza dla zębów, ale bez osłodzenia smakuje mdle, może spróbuję z melasą.



Zupa dyniowo-szpinakowa
Do wywaru mięsno-jarzynowego dodajemy w równych proporcjach dynię i szpinak, poddane minimalnej obróbce termicznej i zblendowane. Nie od rzeczy jest dodanie cebulki zeszklonej na maśle i czosnku świeżego i roztartego z solą. Poza tym doprawiamy wg uznania, podajemy z makaronem-świderkami, a jeszcze lepiej - z grzankami. Zdjęcie zgubiłam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz