niedziela, 25 sierpnia 2019

Piosenki (i jedzenie) przy ognisku

Gdy spotykamy się w licznym gronie przy ognisku, a przynajmniej jedno z nas ma gitarę - koniecznie trzeba pośpiewać. Ale najważniejsze, żeby mieć wspólny repertuar, bo bez tego ze śpiewu nici.



Poniżej wklejam subiektywną playlistę z repertuarem mieszanym, żeby rodzice (a z czasem dzieci) mogli poćwiczyć w cichości mieszkań w bloku, zanim znowu zasiądą razem przy ognisku z gitarą. Idea jest taka, że dzieci mają słuchać, jak śpiewają starzy i się z czasem przyłączać i wdrażać do śpiewów przyogniskowych.
Playlistę będę poszerzać, proszę o propozycje - zwłaszcza proszę tych, którzy śpiewają z nami:)


Playlista - przy ognisku



Młodzież, kształcona w szkole muzycznej, zaśpiewała na głosy "Gaudeamus" (całość po łacinie) oraz "Prząśniczki" a capella. Wysłuchaliśmy też solówki na trąbkę. A gitara była elektryczna.
Normalka przy ognisku:)

P.S. Co (fleksi)wegetarianie mogą spożyć przy ognisku?
- przyjść po sutej kolacji i wypić tylko herbatę z okolicznymi ziołami
- jabłko upieczone na kijku
- chleb zamieniony nad ognichem w grzankę, posmarowany masłem czosnkowym
- żółty ser - kawałek nadziany na kijek i upieczony nad płomieniem (Uwaga! Bardzo ciężkostrawne!)
- poddać się i dać się poczęstować kiełbaską

Opcji ostatniej niektórzy z nas mówią "Nie!" - dlatego wszelkie inne, smaczne sugestie skrzętnie tu dopiszę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz